Waldemar Sługocki, poseł PO i były wiceminister rozwoju regionalnego, ocenia w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym”, że nie przekonuje go w tym momencie koncepcja ani całkowitej regionalizacji, ani nacjonalizacji Przewozów Regionalnych.
Tomasz Pasikowski, prezes PR, potwierdził na czwartkowej konferencji prasowej wcześniejszą deklarację złożoną m.in. przez wiceszefa MIR Zbigniewa Klepackiego, że restrukturyzacja spółki będzie rozpatrywania w dwóch wariantach: „renacjonalizacji”, czyli ponownego przejęcia PR przez Skarb Państwa, oraz regionalizacji – czyli dalszego usamodzielniania wojewódzkich oddziałów spółki, które doprowadzić ma do podziału PR na mniejsze podmioty, obejmujące swoim zasięgiem od jednego do kilku województw.
– Na bazie materiałów dostępnych na ten moment, nie przekonuje mnie zarówno jedna, jak i druga koncepcja. Państwo nie może pozwolić sobie na żaden błąd w zakresie restrukturyzacji Przewozów Regionalnych. Trzeba rzetelnie przygotować ten proces. Dopiero gdy znane będą szczegółowo obie koncepcje przyszłości spółki, będzie można wyrażać kategoryczne sądy w tym temacie – mówi „Rynkowi Kolejowemu” Waldemar Sługocki.
Poseł PO, dodaje, że planując przyszłość spółki, pod uwagę trzeba brać zarówno przesłanki ekonomiczne, jak również te związane z obsługą podróżnych.
– Nie możemy pozwolić sobie na kolejny eksperyment, bo na to nie ma i czasu, i pieniędzy. Zaletą regionalizacji może być lepsze dopasowanie oferty do zapotrzebowania podróżnych, natomiast wada to rozdrobnienie obecnego potencjału spółki. Tym bardziej jest tu potrzebna bardzo szczegółowa analiza, tym bardziej, że nie może się w niej liczyć tylko rachunek ekonomiczny. Doskonale wiedzą to mieszkańcy tych ośrodków, do których po 1989 r. przestały dojeżdżać pociągi bądź je w znaczący sposób ograniczono właśnie z powodu „rachunku ekonomicznego” – dodaje poseł PO.
Były wiceminister dodaje, że rozumie obawy małych województw, które stoją na stanowisku, że ewentualny podział PR na mniejsze podmioty utrudni organizację transportu kolejowego. – Nawet w przypadku podziału na mniejsze spółki, rząd musi zachować swoisty „mecenat” nad rynkiem kolejowych przewozów regionalnych. Nie może bowiem dojść do sytuacji, że w jakimś regionie będą spółki kolejowe, a w jakimś nie –uważa Waldemar Sługocki.